09/20/2024 | Press release | Distributed by Public on 09/20/2024 14:01
20.09.2024
Podczas popołudniowego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu Premier Donald Tusk przedstawił wnioski z wizyt w województwach lubuskim i zachodniopomorskim. Omówiono także kwestię kontroli na granicy z Niemcami, które dzięki interwencji rządu nie powinny być problemem w sytuacji zagrożenia powodziowego. Przyspiesza program odbudowy terenów, które dotknęła powódź.
Podczas popołudniowego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu Premier Donald Tusk podzielił się swoimi wnioskami z wizyty w województwie lubuskim i zachodniopomorskim.
"Z mojego objazdu dzisiaj wynika dość jednoznacznie, że są dobrze przygotowani"
- przekazał szef rządu.
Służby i mieszkańcy terenów, które dopiero czekają na falę wezbraniową, cały czas pracują nad zabezpieczeniami. Premier był pod wrażeniem zaangażowania, które mógł zaobserwować m.in. w Nowej Soli.
Na południu kraju sytuacja jest jednak wciąż trudna. Premier wysłuchał z uwagą meldunków przedstawicieli służb, które pracują w tym terenie.
Resort spraw wewnętrznych w uzgodnieniu z niemieckim odpowiednikiem MSWiA ustalił, że służby obu krajów będą robiły wszystko, żeby przywrócone przez naszych sąsiadów kontrole graniczne nie powodowały zatorów w czasie zagrożenia powodziowego.
"Pracowaliśmy, żeby w momencie fali kulminacyjnej nie było żadnych zagrożeń związanych na przykład z korkiem na moście granicznym czy z kontrolą graniczną"
- przekazał Tomasz Siemoniak.
Donald Tusk podziękował Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji za sprawne działanie.
"Poprosiłem Ministra ds. Unii Europejskiej i MSWiA, żeby możliwie szybko uświadomili stronie niemieckiej, że ich decyzja o kontroli granicznej nie może przeszkadzać nam w akcji przeciwpowodziowej. Będę chciał wiedzieć, czy to przyniosło efekt, czy ten ruch na granicy jest szybszy, żebyśmy ewentualnie znowu interweniowali, gdyby była taka potrzeba"
- zaznaczył szef rządu.
Premier przypomniał, że Polska jest krytyczna wobec decyzji Niemiec o przywróceniu kontroli na granicy.
W związku z decyzją o powołaniu Marcina Kierwińskiego na pełnomocnika rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią Premier zapowiedział przyspieszone działania.
"Naszą ambicją powinno być to, żeby ten dramatyczny kryzys stał się szansą; żeby było w tych miejscach lepiej, niż było przed powodzią. Mądrzej, nowocześniej. Uważam, że jesteśmy w stanie to zapewnić"
- zadeklarował Prezes Rady Ministrów.
Szef rządu zapowiedział, że w związku z tym potrzebna jest wstępna ocena realnych szkód i strat.
W chwili, gdy pierwsze duże miasto - Opole - odwołało alarm przeciwpowodziowy, można zacząć myśleć śmielej o kolejnych krokach. Środki na odbudowę zniszczonych miejscowości płyną nie tylko z budżetu państwa i Unii Europejskiej, ale również - w pięknym geście solidarności - z innych województw i miast.
Wyzwaniem dla samorządowców jest nieustająca potrzeba lepszej komunikacji z mieszkańcami zagrożonych terenów. Premier podał przykład mieszkanki wrocławskich Opatowic, która napisała do niego za pośrednictwem mediów społecznościowych, prosząc o informacje na temat ewentualnej ewakuacji.
"Dobrze się składa, że zwróciłem na to uwagę, zareagowałem i udało się to załatwić. Ale musimy zrobić wszystko, żeby nie była potrzebna taka nieformalna droga"
- zaapelował Donald Tusk.
Szef rządu podkreślił, jak ważne jest zdiagnozowanie najsłabszych punktów w koordynacji i komunikacji, aby móc usprawnić działania.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak przekazał, że na konta województw już wpłynęło 100 mln zł na wypłatę zasiłków w ramach doraźnej pomocy. Problemem bywa jednak czasem zbyt długa procedura ich przyznawania.
"Wiem, że to jest trudne, ale musicie wywierać taką serdeczną presję na urzędników, żeby naprawdę włożyli w to maksimum serca. Bo jeśli już ludzie, mając zalane mieszkanie, dom, znaleźli czas, żeby przyjść do urzędu, to znaczy, że te pieniądze są im naprawdę pilnie potrzebne"
- zwrócił się do samorządowców Premier.
Urzędnicy powinni ograniczyć do minimum biurokrację i wymagania proceduralne.
Komendant Główny Policji poinformował podczas posiedzenia sztabu, że funkcjonariusze zorganizowali mobilne posterunki, aby móc efektywniej reagować na potrzeby obywateli.
"Bardzo dziękuję za ten ambitny zamiar, żeby w miejscach, gdzie to jest konieczne, powstały te mobilne posterunki, a więc policjanci, którzy są na miejscu - w samochodzie, ale w bezpośrednim i stałym kontakcie z mieszkańcami, kiedy jest taka potrzeba"
- odniósł się do tej inicjatywy Premier.
Przekazano także informację o szybkich interwencjach Policji wobec osób, które -wykorzystując dramatyczną sytuację - popełniają przestępstwa.
"Dziękuję za dobrą współpracę wszystkich organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. To są bardzo dobre sygnały, że łapani są natychmiast i są natychmiast skazywani. I mam nadzieję, że tak będzie dalej"
- podsumował Prezes Rady Ministrów.
Przestępcy próbują wykorzystać ludzką dobroć. Pojawia się coraz więcej fałszywych zbiórek w internecie. Również w tym obszarze służby sprawnie działają.
"Angażujemy dowództwo komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni do tych działań. Prosimy wszystkich o zwrócenie uwagi na to, na jaką zbiórkę chcą wpłacić pieniądze"
- zaapelował Wicepremier i Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przypominamy, żeby weryfikować zbiórki na rzecz powodzian.