02/24/2024 | Press release | Distributed by Public on 02/24/2024 08:21
24.02.2024
- Rozmawiamy z Unią Europejską i z rolnikami. Rozmawiamy z Ukrainą na szczeblu ministerialnym i w grupach roboczych. - podkreślił minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.
Szef resortu rolnictwa wraz z sekretarzem stanu Stefanem Krajewskim przyjechali dziś do protestujących w Zosinie rolników.
- W poniedziałek jadę do Brukseli na posiedzenie unijnej rady ministrów ds. rolnictwa, ale przyjechałem do Was, aby je doprecyzować - powiedział minister.
Minister powiedział, że jego zdaniem Unia Europejska powinna partycypować w pokryciu części kosztów, które się wytworzyły z powodu trwającej od dwóch lat wojny w Ukrainie i napływie produktów rolnych. Przypomniał, że Ukraina w sensie rynkowym jest już w UE przez co niekontrolowany napływ produktów zdestabilizował rynki rolne, zwłaszcza w Polsce i krajach graniczących z Ukrainą.
- Pomoc Ukrainie była, jest i będzie, ale to jeden obszar spraw, który należy odróżnić od drugiego - ekonomii i polskiej gospodarki - podkreślił szef resortu rolnictwa.
W odniesieniu do Zielonego Ładu minister zwrócił uwagę, że rolnicy doskonale wiedzą kiedy i co wysiewać i nic nie powinno im być narzucane, ugorowanie w czasie kiedy jest zła opłacalność produkcji jest niemożliwe do realizacji.
Wiceminister Stefan Krajewski podkreślił, że dziś musimy naprawić Europejski Zielony Ład, bo stał się on irracjonalny, zwłaszcza teraz.
- Musi on być dostosowany do potrzeb rolników, a nie odwrotnie - stwierdził sekretarz stanu.
Dodał przy tym, że potrzebne jest europejskie wsparcie w wywiezieniu nadwyżek zboża a także w znalezieniu pieniędzy na zrekompensowanie rolnikom poniesionych strat.
- Ceny środków produkcji są bardzo wysokie, a rolnicy nie mają żadnego wpływu na to po ile sprzedają swoje produkty i stąd oczekują pomocy ze strony UE i budżetu krajowego - stwierdził minister Czesław Siekierski.
Dodał, że poprawa opłacalności produkcji to jeden z jego głównych priorytetów.
Minister podkreślił, że polscy rolnicy dbają o zwierzęta, a pojedyncze przypadki zaniedbań są marginalne.
Mówiąc o dobrostanie zwierząt minister Czesław Siekierski zwrócił uwagę, że produkcja zwierzęca jest bardzo ściśle związana z produkcją roślinną.
- Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza teraz kiedy Rosja wypycha Europę z rynków przez co mamy problem z nadmiarem zboża - podkreślił minister.